Magdo, witaj :) Dodałam Twój blog do obserwowanych przeze mnie :)
Zdjęcie przywołuje mi wiele wspomnień. Ja chyba w poprzednim życiu urodziłam się w Azji południowo-wschodniej i kocham te rejony. Z ich biedą, skromnościa, pogodzeniem się z naturą i prwdziwym uśmiechem na twarzy. Choć akurat to foto bardziej mi pasuje do kontynentalnnej Azji. Pewnie Chiny albo stepowi Azjaci ;)
A co do haiku, to rano u mnie z jednej strony domu upał, a z drugiej rosa po kostki:)
Magdo, witaj :) Dodałam Twój blog do obserwowanych przeze mnie :)
OdpowiedzUsuńZdjęcie przywołuje mi wiele wspomnień. Ja chyba w poprzednim życiu urodziłam się w Azji południowo-wschodniej i kocham te rejony. Z ich biedą, skromnościa, pogodzeniem się z naturą i prwdziwym uśmiechem na twarzy. Choć akurat to foto bardziej mi pasuje do kontynentalnnej Azji. Pewnie Chiny albo stepowi Azjaci ;)
A co do haiku, to rano u mnie z jednej strony domu upał, a z drugiej rosa po kostki:)
Pozdrawiam. Agnieszka
Witaj Agnieszko :-)
OdpowiedzUsuńJaka niespodzianka! Właśnie chciałam Cię namówić do założenia blogu, a Ty już masz. Fajnie :-)
Muszę koniecznie sprawdzić rosę z drugiej strony domu i jeśli mi się uda, poprawić kiedyś to haiku.
Magda :-)
P.S.
Dziękuję, że mnie obserwujesz, z wzajemnością zresztą :-).
Właśnie założyłam, a właściwie go aktywowałam:)
OdpowiedzUsuńPoprzenosiłam do bloga to, co napisałam na forum i w kalendarzu. Teraz mam wszystko pod ręką;)
I zapraszam serdecznie:) Agnieszka
Witaj Magdo:)
OdpowiedzUsuńŁadne haiku i piękne zdjęcie.
Pozdrawiam serdecznie:)
Witam Cię Marysiu :-)
OdpowiedzUsuńPotrzymałaś mnie na duchu. Dziękuję.
I choć przygotowałam drugą wersję:
duszny świt --
kiść kwiatów dzikiej róży
w zroszonej trawie
to cieszę się, że to haiku okazuje się dla Ciebie czytelne.
P.S.Rachityczna gałązka oblepiona kwiatami z daleka wyglądała na zwiędniętą.
Podobnie wyglądają teraz moje piwonie.
Za chwilę wstawię zdjęcie.