Mnie się podoba "makowe pole" w L1, bardzo ładnie nawiązuje do usypiania dziecka. Nastrojowe haiku a pól makowych tak mało, warto je w poezji zatrzymać. :) Pozdrawiam
po miedzy się przechadzała o chabry maki zawadzała bo kołysały się nad dziecka głową pochyliwszy smutno westchnęła i najtkliwszy rozpościeliła sen
skowronki w gwiazdy zamieniła a muchę która jest niemiła zajął rozmową świerszcz zaś jaśnie wielmożnego gapia zgasiła prosząc by nie sapał choć ciężko mu się wlec
milczała chwilę nad dzieciątkiem z zafrasowanym świątkiem piątkiem bo cóż tu można rzec odeszła zanim się zbudziło matuli życie umiliło czegóż to więcej chcieć
Przepraszam, że tak późno, ale bardzo, bardzo dziękuję za komentarze i miłe słowa.
Andrzeju - bez "makowego" to haiku nie miałoby takiego sensu, jakie ma.
Karolu - bardzo ładne masz skojarzenia. Mnie jeszcze przyszedł na myśl obraz Moneta "Maki" tylko, że tam jest trochę za mało kołysania.
Adamie - w pierwszej chwili chciałam użyć słowa "usypia", ale "kołysanie" wydało mi się bardziej bezpieczne. Poza tym chciałam żeby współgrało z kołyszącymi się makami/makówkami.
Marysiu :-) usłyszeć od Ciebie tak miłe słowa, to dla mnie zaszczyt, a przy okazji wielka trema przy każdym następnym haiku.
Gabrielu, bardzo dziękuję. :-)
Jul :-) Makowa cisza jest bardzo ładna.
Aż polna mysz stanęła słupka słuchając kołysanki Julka
Dziękuję :D)
P.S. Jul, a Ty gdzieś zbierasz te swoje rymowane komentarze? Mnie się wydaje, że warto je pokazać nie tylko tym, którzy odwiedzają mój blog. Namawiam Cię do założenia osobnego blogu. Chyba, że już cichaczem to zrobiłeś.
Może w L1 samo pole???
OdpowiedzUsuńŁadny obrazek :)
Za każdym razem, gdy czytam, wraca do mnie (uparcie!) "Macierzyństwo" Wyspiańskiego.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Magdo,
K.
http://bialczynski.files.wordpress.com/2009/11/ww-macierzynstwo_1905.jpg
Mnie się podoba "makowe pole" w L1, bardzo ładnie nawiązuje do usypiania dziecka. Nastrojowe haiku a pól makowych tak mało, warto je w poezji zatrzymać. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Witaj Madziu,
OdpowiedzUsuńkolejne ładne, nastrojowe haiku.
Ależ ja lubię odwiedzać Twojego bloga:)
Ładne!
OdpowiedzUsuńCisza
po miedzy się przechadzała
o chabry maki zawadzała
bo kołysały się
nad dziecka głową pochyliwszy
smutno westchnęła i najtkliwszy
rozpościeliła sen
skowronki w gwiazdy zamieniła
a muchę która jest niemiła
zajął rozmową świerszcz
zaś jaśnie wielmożnego gapia
zgasiła prosząc by nie sapał
choć ciężko mu się wlec
milczała chwilę nad dzieciątkiem
z zafrasowanym świątkiem piątkiem
bo cóż tu można rzec
odeszła zanim się zbudziło
matuli życie umiliło
czegóż to więcej chcieć
:-)
Pozdrawiam,
jul
Magdo witaj,
OdpowiedzUsuńbardzo ładny obrazek zamknęłaś w tej miniaturce.
Pozdrawiam,
Gabriel
Witajcie :-)
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, że tak późno, ale bardzo, bardzo dziękuję za komentarze i miłe słowa.
Andrzeju - bez "makowego" to haiku nie miałoby takiego sensu, jakie ma.
Karolu - bardzo ładne masz skojarzenia. Mnie jeszcze przyszedł na myśl obraz Moneta "Maki" tylko, że tam jest trochę za mało kołysania.
Adamie - w pierwszej chwili chciałam użyć słowa "usypia", ale "kołysanie" wydało mi się bardziej
bezpieczne. Poza tym chciałam żeby współgrało z kołyszącymi się makami/makówkami.
Dziękuję - Magda :-)
Marysiu :-)
OdpowiedzUsuńusłyszeć od Ciebie tak miłe słowa, to dla mnie zaszczyt, a przy okazji wielka trema przy każdym następnym haiku.
Gabrielu,
bardzo dziękuję. :-)
Jul :-)
Makowa cisza jest bardzo ładna.
Aż polna mysz stanęła słupka
słuchając kołysanki Julka
Dziękuję :D)
P.S.
Jul, a Ty gdzieś zbierasz te swoje rymowane
komentarze? Mnie się wydaje, że warto je pokazać nie tylko tym, którzy odwiedzają mój blog. Namawiam Cię do założenia osobnego blogu.
Chyba, że już cichaczem to zrobiłeś.
Madziu!
OdpowiedzUsuńMnie też urzeka to haiku.
Maki inspirują a jednocześnie budzą
kontrowersje a szkoda bo kwiaty mają cudne.
Pozdrawiam
Taniu,
OdpowiedzUsuńbardzo mi miło, że jesteś
i że haiku spodobało Ci się.
Dziękuję :-)
Magda,
OdpowiedzUsuńaż polna mysz stanęła słupka
słuchając kołysanki głupka
:-)
inaczej tego zrymować nie warto!
;-)
Pozdrawiam,
jul
Przyjdzie mi uwierzyć Poecie,
OdpowiedzUsuńchoć taka byłam dumna, że już mogę zacząć pisać rymowane wiersze.
;-))