19.9.10



jesienny zmierzch
w moim oknie
gromadzą się chmury



7 komentarzy:

  1. To i jeszcze tutaj pożyczę jak najwięcej słońca. Jasnego, świetlistego i promienistego. Zawsze i wszędzie:)

    Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  2. Madziu,
    zauważam, że jesień widzisz w samych ciemnych barwach, ale ona nie jest aż taka zła:)
    A gdyby tak wszystko odwrócić?:D

    jesienny ranek
    w okno zaglądają
    kolorowe liście

    A tak na poważnie to ładne haiku. Ciemne chmury i szybko zapadający zmierzch to coś co nieodłącznie kojarzy się z jesienią. Wprowadza w nastrój zadumy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Agnieszko i wzajemnie.
    Dzięki Andrzej.

    Pozdrawiam serdecznie,
    Magda :-))

    OdpowiedzUsuń
  4. Marysiu :-),
    no pewnie, że nie jest aż taka, ale jest, kurde! ;-)

    To haiku powstało "przy okazji", bo gdy wczoraj leżałam trochę chora, to patrzyłam w okno i dokładnie przyglądałam się chmurom, które podpływały do siebie i łączyły się ze sobą w całość - w jesienny zmierzch.

    Dzięki za przewrotkę i się odwdzięczam:

    pod lasem
    na jesiennej łące
    aż roi się od barw

    albo

    brzezina--
    jaka kolorowa
    jesienna polana

    albo jeszcze tak

    jesienny ranek
    na nocnej szafce babci
    kolorowe leki

    Aleś mnie natchła ;-)).
    Dzięki! ((:D))

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo kolorowo się nagle zrobiło - i dobrze!
    A wracając do haiku o chmurach to te łączące się chmury i ciemniejące niebo niosą z sobą dozę niepokoju, który można różnie zinterpretować.

    A i jeszcze może podrzucę coś zainspirowanego tym haiku.

    błękit nieba
    chmury gromadzą się
    w drugim oknie

    OdpowiedzUsuń
  6. Może za 5 lat uda mi się napisać tylko o samym podpływaniu chmur do siebie po to, by zrobić zmrok.
    I zgadzam się z Tobą - można różnie odczytywać.

    Świetne impro! :-)

    Mogą się też gromadzić w oknie sąsiada z naprzeciwka. Tak, tak! U sąsiada! ;-))

    OdpowiedzUsuń