24.3.12



Zainspirowało mnie to zdjęcie:

późna jesień
pod jabłonią ani matki
ani cienia
w opadłych liściach szelest
że kiedyś była wiosna


2 komentarze:

  1. ..schyłek przemijania utrwalony na zawsze w słowach i fotografii..pomimo prawie całkowitej pustki mamy szansę dostrzec gwarny ogród a w nim uśmiechniętą rodzinę...wszystko się zmieniło stoimy tutaj bezbronni...i najważniejsze:::w opadłych martwych liściach słyszymy echo przeszłości..szeleszczące wspomnienia..nie wolno ich teraz nikomu zagrabić...one stały się żywym cieniem.

    dzielę razem z Tobą wzruszenie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Sebastianie,
    piszesz tak piękne komentarze, że niejeden brzmi jak proza poetycka. Sprawiasz, że po przeczytaniu ich, czuję się jakbym jakąś artystką była, a to Ty jesteś poetą.

    Dziękuję Ci,
    Magda :-)

    OdpowiedzUsuń