Mnie bardziej podoba się drugie, gdzie przedwiośnie jest domyślne i czuję jak ludzie ożywiają się pod wpływem, budzącej się do życia, przyrody. :) Adam
Tak to wygląda na wsi. Podczas zimy, to jak raz dziennie zobaczę jakiegoś człowieka, to wszystko. Ale kiedy się ociepla, to jakby spod śniegu się wyłaniali.
topniejący śnieg zaludnia się wiejska droga
i ogrody.
A pierwsze, jak to krecik, też chciał zobaczyć przedwiośnie i zwołał już całą rodzinę.
Mnie bardziej podoba się drugie, gdzie przedwiośnie jest domyślne i czuję jak ludzie ożywiają się pod wpływem, budzącej się do życia, przyrody. :)
OdpowiedzUsuńAdam
OdpowiedzUsuńTak to wygląda na wsi.
Podczas zimy, to jak raz dziennie zobaczę jakiegoś człowieka, to wszystko.
Ale kiedy się ociepla, to jakby spod śniegu się wyłaniali.
topniejący śnieg
zaludnia się
wiejska droga
i ogrody.
A pierwsze, jak to krecik, też chciał zobaczyć przedwiośnie i zwołał już całą rodzinę.
:-)
Gratuluję Wyróżnienia ! :)
OdpowiedzUsuńZiemia już na tyle miękka, że krety mogą się spod niej wydostać, ku naszej radości ... ;))
Drugi obrazek też do mnie przemawia.
U mnie jest podobnie, tyle że nie na drodze, a na chodnikach pojawia się sporo młodych mam z wózkami :)
UsuńDziękuję Jani :-)
Krety, na tyle są ciekawe przedwiośnia, że za skalniak się zabrały.
Naprawa przypomina pracę Syzyfa.
No tak, wiosną dopiero widać, co kto w zimie robił. ;-)