13.11.17



Robert Kania zaprezentował moje haiku
Salonie Literackim. Dziękuję :-)





wiosenny zmierzch
cień mojej wiśni
wraca do domu
kwitnąca wiśnia
stary malarz wciąż
rozrabia farbę
w płatkach jaśminu –
motyl to jeszcze
czy już kwiat?
trzymając nić
babiego lata…
daleki odgłos pociągu
zimny wiatr
za krzykiem gęsi
puch ostu
po gradobiciu…
w tym dniu rozumiem
mowę ptaków

tam, gdzie idzie…
resztki babiego lata
i jej włosów
kolejna jesień
coraz wolniej szeleszczą
liście w alejce
jak cicho…
w drzwiach pokoju syna
pająk snuje sieć
koniec alei
z ramion staruszka
opadają liście
wkoło świeży śnieg
którędy przejdą
moi goście?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz