Babcie tak mają, pielęgnują tą swoją latorośl, zdrabniają nazwy... Czasem "wychodzą" im nadzwyczajnie egzotyczne imiona :-)Bardzo ładne haiku. Jest w nim tyle czułości, delikatności, ciepła.pozdrawiam,neta
PSI jeszcze dodam [bo tak jakoś chodzi dziś za mną to haiku], jakby "usypiała", tuliła je przed snem, do snu...neta :-)
Netusiu :-)Ślicznie interpretujesz, szczególnie w "PS".Dziękuję, madziejka ;-)
Ładne!Pozdrawiam,Jul
Juliuszek ;D
Babcie tak mają, pielęgnują tą swoją latorośl, zdrabniają nazwy... Czasem "wychodzą" im nadzwyczajnie egzotyczne imiona :-)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne haiku. Jest w nim tyle czułości, delikatności, ciepła.
pozdrawiam,
neta
PS
OdpowiedzUsuńI jeszcze dodam [bo tak jakoś chodzi dziś za mną to haiku], jakby "usypiała", tuliła je przed snem, do snu...
neta :-)
Netusiu :-)
OdpowiedzUsuńŚlicznie interpretujesz, szczególnie w "PS".
Dziękuję,
madziejka ;-)
Ładne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Jul
Juliuszek ;D
OdpowiedzUsuń