Jacku, a też sobie spróbowałam wysłać, chociaż jeszcze muszę korzystać z prac rodziny. Okazuje się, że zrobienie dobrego zdjęcia, to nie jest wcale takie zwykłe "pstryk". Ale uczę się. Być może uda mi się wkrótce zrobić samodzielną haigę.
..takie jesienne spacery moga byc bardzo odkrywcze...wiatr niczym batuta dyrygenta raz po raz to zawiewa to podwiewa lisciaste sukienki natury..bywa nieznosny i kaprysny..a galazki faluja wraz z liscmi...jak uroczo,,sprosna''to piosenka...pozdrawiam serdecznie Sebastian.
Madziu
OdpowiedzUsuńniedaleko padają liście od gałęzi :)
moje serdeczne gratulacje :)
Irena
Witaj Magdo,
OdpowiedzUsuńGratuluję publikacji na łamach Daily Haiga i wypatruje kolejnych.
Serdeczności,
Jacek
Irenko,
OdpowiedzUsuńoj z liśćmi to różnie bywa ;-)
Jacku,
a też sobie spróbowałam wysłać,
chociaż jeszcze muszę korzystać z prac rodziny.
Okazuje się, że zrobienie dobrego zdjęcia, to
nie jest wcale takie zwykłe "pstryk".
Ale uczę się. Być może uda mi się wkrótce zrobić samodzielną haigę.
Dziękuję Wam,
Magda :-)
--
Ładne:)
OdpowiedzUsuńGratuluje publikacji.
:) Aga
Liście to wdzięczny temat poetycki i fotograficzny. Gratuluję udanej współpracy :-)
OdpowiedzUsuńIwona
Agnieszko, Iwonko
OdpowiedzUsuńdziękuję za opinię i aprobatę.
Magda :-)
Śliczna haiga, Magdo, tym bardziej, iż tak lubię jesienne klimaty :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię - Marek :)
Pamiętam Marku, że jesień jest Twoją ulubioną porą roku, w przeciwieństwie do mnie i może właśnie dlatego o niej najwięcej piszę?
OdpowiedzUsuńDziękuję za gratulacje.
Cieszę się z tej haigi, bo od samego początku wiedziałam, jakie chcę zdjęcie do tego haiku.
Dziękuję - Magda :-))
--
Gratulacje!
OdpowiedzUsuńBardzo ładna haiga :)
Uma simplicidade que merece ser expressa.
OdpowiedzUsuńParabéns, Magdalena!
..takie jesienne spacery moga byc bardzo odkrywcze...wiatr niczym batuta dyrygenta raz po raz to zawiewa to podwiewa lisciaste sukienki natury..bywa nieznosny i kaprysny..a galazki faluja wraz z liscmi...jak uroczo,,sprosna''to piosenka...pozdrawiam serdecznie Sebastian.
OdpowiedzUsuńAndrzeju dziękuję bardzo,
OdpowiedzUsuńi Tobie Henryku.
Magda :-)
--
--
OdpowiedzUsuńSebastianie :-) lubię Twoje skojarzenia,
a tu najwyraźniej powiał drugi wiatr,
który na pewno nie liście, pieścił i szeleścił, mdlał... ;-)
Magda :-))