Madziu, zauważam, że jesień widzisz w samych ciemnych barwach, ale ona nie jest aż taka zła:) A gdyby tak wszystko odwrócić?:D
jesienny ranek w okno zaglądają kolorowe liście
A tak na poważnie to ładne haiku. Ciemne chmury i szybko zapadający zmierzch to coś co nieodłącznie kojarzy się z jesienią. Wprowadza w nastrój zadumy.
Marysiu :-), no pewnie, że nie jest aż taka, ale jest, kurde! ;-)
To haiku powstało "przy okazji", bo gdy wczoraj leżałam trochę chora, to patrzyłam w okno i dokładnie przyglądałam się chmurom, które podpływały do siebie i łączyły się ze sobą w całość - w jesienny zmierzch.
Dzięki za przewrotkę i się odwdzięczam:
pod lasem na jesiennej łące aż roi się od barw
albo
brzezina-- jaka kolorowa jesienna polana
albo jeszcze tak
jesienny ranek na nocnej szafce babci kolorowe leki
Bardzo kolorowo się nagle zrobiło - i dobrze! A wracając do haiku o chmurach to te łączące się chmury i ciemniejące niebo niosą z sobą dozę niepokoju, który można różnie zinterpretować.
A i jeszcze może podrzucę coś zainspirowanego tym haiku.
To i jeszcze tutaj pożyczę jak najwięcej słońca. Jasnego, świetlistego i promienistego. Zawsze i wszędzie:)
OdpowiedzUsuńAgnieszka
bardzo ładne haiku :)
OdpowiedzUsuńMadziu,
OdpowiedzUsuńzauważam, że jesień widzisz w samych ciemnych barwach, ale ona nie jest aż taka zła:)
A gdyby tak wszystko odwrócić?:D
jesienny ranek
w okno zaglądają
kolorowe liście
A tak na poważnie to ładne haiku. Ciemne chmury i szybko zapadający zmierzch to coś co nieodłącznie kojarzy się z jesienią. Wprowadza w nastrój zadumy.
Agnieszko i wzajemnie.
OdpowiedzUsuńDzięki Andrzej.
Pozdrawiam serdecznie,
Magda :-))
Marysiu :-),
OdpowiedzUsuńno pewnie, że nie jest aż taka, ale jest, kurde! ;-)
To haiku powstało "przy okazji", bo gdy wczoraj leżałam trochę chora, to patrzyłam w okno i dokładnie przyglądałam się chmurom, które podpływały do siebie i łączyły się ze sobą w całość - w jesienny zmierzch.
Dzięki za przewrotkę i się odwdzięczam:
pod lasem
na jesiennej łące
aż roi się od barw
albo
brzezina--
jaka kolorowa
jesienna polana
albo jeszcze tak
jesienny ranek
na nocnej szafce babci
kolorowe leki
Aleś mnie natchła ;-)).
Dzięki! ((:D))
Bardzo kolorowo się nagle zrobiło - i dobrze!
OdpowiedzUsuńA wracając do haiku o chmurach to te łączące się chmury i ciemniejące niebo niosą z sobą dozę niepokoju, który można różnie zinterpretować.
A i jeszcze może podrzucę coś zainspirowanego tym haiku.
błękit nieba
chmury gromadzą się
w drugim oknie
Może za 5 lat uda mi się napisać tylko o samym podpływaniu chmur do siebie po to, by zrobić zmrok.
OdpowiedzUsuńI zgadzam się z Tobą - można różnie odczytywać.
Świetne impro! :-)
Mogą się też gromadzić w oknie sąsiada z naprzeciwka. Tak, tak! U sąsiada! ;-))