Długo się zastanawiałem w jaki sposób skrzypienie może być cichnące i w końcu wymyśliłem. Przyznam że dzięki temu spokojniej odbieram to haiku. Wcześniej było ona dla mnie za mocne.
Stara furtka prze którą przeszliśmy kiwa się i słychać skrzypienie i cichnie ono gdy się od nie oddalamy. Czyli wyobrażam sobie że po tej ostatniej uroczystości wychodzimy a stara furtka żegna się z nami skrzypieniem które jest coraz cichsza aż w końcu całkiem cichnie.
Długo się zastanawiałem w jaki sposób skrzypienie może być cichnące i w końcu wymyśliłem. Przyznam że dzięki temu spokojniej odbieram to haiku. Wcześniej było ona dla mnie za mocne.
OdpowiedzUsuńStara furtka prze którą przeszliśmy kiwa się i słychać skrzypienie i cichnie ono gdy się od nie oddalamy. Czyli wyobrażam sobie że po tej ostatniej uroczystości wychodzimy a stara furtka żegna się z nami skrzypieniem które jest coraz cichsza aż w końcu całkiem cichnie.
Przepiękny nastrój.
Pozdrawiam,
Adam
Adamie,
OdpowiedzUsuńdokładnie tak. Nie wiem jak Ci podziękować
więc po prostu - najładniej jak umiem:
dziękuję :-)
i dołożę jeszcze jedno haiku z furtką.