-- Tak, tak - i ludzie i powitania, i pożegnania :-).
Próbowałam jednak uchwycić obraz z dzieciństwa (lata 50-60), kiedy nie było jeszcze kolorowych pociągów, a wagony były wielkie, a przede wszystkim szare, z prawdziwą lokomotywą. Przemierzałam wtedy z mamą całą Polskę z licznymi przesiadkami, czasem kilkugodzinnymi. Czas dłużył mi się okropnie, a szarość świtu i pociągów była bardzo nużąca.
W zapisie tej chwili gdzieś tkwi błąd. Może powinnam dodać w L3 "szare"? Pomyślę. Dziękuję,
i ludzie, i powitania, i pożegnania
OdpowiedzUsuńprzypomniał mi się doskonały "Dworzec dla dwojga"
pozdrawiam
--
OdpowiedzUsuńTak, tak - i ludzie i powitania, i pożegnania :-).
Próbowałam jednak uchwycić obraz z dzieciństwa (lata 50-60), kiedy nie było jeszcze kolorowych pociągów, a wagony były wielkie, a przede wszystkim szare, z prawdziwą lokomotywą.
Przemierzałam wtedy z mamą całą Polskę z licznymi przesiadkami, czasem kilkugodzinnymi.
Czas dłużył mi się okropnie, a szarość świtu i pociągów była bardzo nużąca.
W zapisie tej chwili gdzieś tkwi błąd. Może powinnam dodać w L3 "szare"?
Pomyślę. Dziękuję,
Magda :-))
P.S.
Film pamiętam jak przez mgłę.
--