Babie lato
Dzisiejsza prognoza pogody zapowiada koniec długiej i ciepłej jesieni.
Pora na ostatnie prace w ogrodzie.
Odkąd synowie wyjechali do miasta, z każdą jesienią jest nam trudniej, ale przy tak pięknej pogodzie ochoczo wyjmujemy narzędzia z komórki.
Co chwilę spoglądasz na mnie. Wiem o co pytasz i odpowiadam tym samym troskliwym spojrzeniem. Zmęczeni siadamy pod jabłonią.
Po plecach ciągnie chłodem. Na niebie pojawia się coraz więcej gwiazd.
Dzisiejsza prognoza pogody zapowiada koniec długiej i ciepłej jesieni.
Pora na ostatnie prace w ogrodzie.
Odkąd synowie wyjechali do miasta, z każdą jesienią jest nam trudniej, ale przy tak pięknej pogodzie ochoczo wyjmujemy narzędzia z komórki.
Co chwilę spoglądasz na mnie. Wiem o co pytasz i odpowiadam tym samym troskliwym spojrzeniem. Zmęczeni siadamy pod jabłonią.
Po plecach ciągnie chłodem. Na niebie pojawia się coraz więcej gwiazd.
zmierzch w sadzie
nad nami drżą
dwa jesienne liście
nad nami drżą
dwa jesienne liście
Madziu... moje serce jest blisko Was :)
OdpowiedzUsuńDroga Madziu, chociaż już na forum napisałem swoje odczuciu to je tu powtórzę.
OdpowiedzUsuńPiękny i wzruszający haibun, pełen ciepła , miłości refleksji o mijającym życiu.
Dziwne, końcowe haiku nie zadziałało na mnie, a zadziałał jak haiku końcowy fragment prozy:
Zmęczeni siadamy pod jabłonią.
Na niebie pojawia się coraz więcej gwiazd.
Po plecach ciągnie chłodem.
Pozdrawiam Ciepło,
tu i teraz,
Adam
Marta :-)
Usuńserdecznie dziękuję.
Adamie,
zastanawiam jak to się stało, gdzie tkwi błąd?
Myślę intensywnie, bo chciałabym, aby proza i tekst współgrały ze sobą.
Być może za mało uwagi poświęciłam haiku, a za dużo prozie?
Bardzo Ci dziękuję za szczerą opinię.
Gdy tylko uda mi się znaleźć bardziej odpowiednie haiku, z chęcią je zamienię.
Magda :-)
:) Ładne
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńDzięki :-)
Madziu,
OdpowiedzUsuńurzekający haibun. Bardzo lubię czytać haibuny, ale sama nie potrafię ich tworzyć. W sumie to nawet nie wiem czy kiedyś próbowałam, chyba po prostu nie czuję się na siłach:D
To jeden z tych utworów, który zapamiętam. Poczułam ten nastrój:)
Pozdrawiam Cię ciepło,
Marysia
Jeśli tylko raz spróbujesz Marysiu na pewno Ci się uda!
OdpowiedzUsuńZnam Twoje możliwości. :-)
Bardzo dziękuję Ci za ciepłe słowa.
Magda :-)
P.S.
Haibun najczęściej piszę, gdy czuję, że haiku jest cienkie, a bardzo mi na nim zależy. ;-)