Zastanawia mnie w twojej pracy,nie sam fakt przesilenia, ale rytm wystukiwania,jakie jest jego nasilenie,jaka jest jego ekspresja...bo w wystukiwaniu zawarty jest rytm,rytm w szczególnych okolicznościach, jest unikatowy, sam w sobie,on nie podlega stereotypowym prawidłowościom,my nie jesteśmy w stanie tego ani wyczuć ani opisać bo dla niewidomego fakt ostukiwania czegokolwiek zawsze jest taki sam,a więc on nie jest w stanie tego zrozumieć,tego co my jesteśmy w stanie rozróżnić,dla niego nie ma rozróżnienia noc-dzień...to my nadajemy sens , więcej , to my, nie on ,ostukujemy ciemność, która jest w nas , dowodem tego jest forma opisu całej sytuacji...perspektywa ,,widzenia''niewidomego całkowicie rozpuszcza haiku, on nigdy nie byłby w stanie takiej pracy napisać....reasumując Magdaleno to nie ,,on'' ostukuje, tylko ostukuje, nasza wyobraźnia...ty i ja...
serdecznie pozdrawiam S.
ps.chciałbym przeczytać haiku osoby niewidomej....S.
To moja obserwacja. "Ostukuje" jest użyte świadomie. Jest mocniejsze od odgarnia, odsuwa, przepędza, itp. Można je usłyszeć, jego rytm również, gdy biała laska napotyka na przeszkody. Dlatego pokusiłam się o grafikę, która przedstawia ćmę "narysowaną" przez niewidomego.
Jeżeli to widzisz i słyszysz, jestem Ci wdzięczna :-)
Zastanawia mnie w twojej pracy,nie sam fakt przesilenia, ale rytm wystukiwania,jakie jest jego nasilenie,jaka jest jego ekspresja...bo w wystukiwaniu zawarty jest rytm,rytm w szczególnych okolicznościach, jest unikatowy, sam w sobie,on nie podlega stereotypowym prawidłowościom,my nie jesteśmy w stanie tego ani wyczuć ani opisać bo dla niewidomego fakt ostukiwania czegokolwiek zawsze jest taki sam,a więc on nie jest w stanie tego zrozumieć,tego co my jesteśmy w stanie rozróżnić,dla niego nie ma rozróżnienia noc-dzień...to my nadajemy sens , więcej , to my, nie on ,ostukujemy ciemność, która jest w nas , dowodem tego jest forma opisu całej sytuacji...perspektywa ,,widzenia''niewidomego całkowicie rozpuszcza haiku, on nigdy nie byłby w stanie takiej pracy napisać....reasumując Magdaleno to nie ,,on'' ostukuje, tylko ostukuje, nasza wyobraźnia...ty i ja...
OdpowiedzUsuńserdecznie pozdrawiam S.
ps.chciałbym przeczytać haiku osoby niewidomej....S.
OdpowiedzUsuńSebastianie :-)
To moja obserwacja. "Ostukuje" jest użyte świadomie.
Jest mocniejsze od odgarnia, odsuwa, przepędza, itp.
Można je usłyszeć, jego rytm również, gdy biała laska napotyka na przeszkody. Dlatego pokusiłam się o grafikę, która przedstawia ćmę "narysowaną" przez niewidomego.
Jeżeli to widzisz i słyszysz, jestem Ci wdzięczna :-)
Magda