28.10.10



zimny wiatr
za krzykiem gęsi
puch ostu



4 komentarze:

  1. Magdo, nie potrafię uzasadnić z jakiego powodu ale to haiku wyjątkowo mocno na mnie działa. Piękne.
    Pozdrawiam,
    Adam

    OdpowiedzUsuń
  2. Magdo,
    Podoba mi się, przede wszystkim ze względu na L3, piękny kontrast i metafora.

    z pozdrowieniami,
    szymon eR.

    OdpowiedzUsuń
  3. Adam,
    ja Cię rozumiem, bo też tak nieraz miewam.
    Na to, że się coś podoba wpływ ma wiele czynników,
    z których nie zawsze zdajemy sobie sprawę.
    Są to strzępki obrazów, dobór słów, własne doświadczenia, nastrój, rodzaj wrażliwości, i inne. Dotkniesz jednej struny i zaczyna grać.
    Albo jak przy "efekcie domina".
    Podoba się (albo nie) bez powodu. Po prostu. :-)

    Widziałam Twój nowy blog, który bardzo mi się podoba. Tamten był zbyt skomplikowany dla mnie.
    Wkrótce się tam rozgoszczę.

    Pozdrawiam :-))

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak mi miło Szymonie, że jesteś. :-)

    Też widziałeś puszki z ostu? Są takie jedwabiste,
    że aż się nie chce wierzyć, że to nasiona kolczastych roślin.

    Moja wieś otoczona jest różnymi akwenami (stawy, jeziora, zalewy, rzeki i ich dopływy), poprzeplatane przede wszystkim lasami, ale i łąkami, polami. Ptactwo często przenosi się z miejsca na miejsce, lecąc nad moim domem i pobliską łąką.

    Jesienią, część odlatuje.
    Cieszę się, że zobaczyłeś metaforę.

    Magda :-))

    OdpowiedzUsuń