6.12.09


księżyc zza drzew —
w moim zimnym pokoju

nagie gałęzie



6 komentarzy:

  1. Zdecydowanie wyrzuciłabym "w moim" - samo "w pokoju" jest dostatecznie klarowne. Poza tym przyszła mid o głowy taka kombinacja:

    księżyc za drzew
    w pokoju
    nagie ramiona

    (mogą być Twoje, więc odczucie zimna wyraźne)

    albo:

    księżyc zza drzew
    w pokoju
    nagie konary


    (bo np. światło księżyca jed odbija na ścinie czy coś w tym stylu)

    Iwona

    OdpowiedzUsuń
  2. Iwa, "w moim/w jakimś" czasem jest ważne. Tutaj miało podkreślić, że ja też jestem w tym pokoju, bo z innego bym wyszła. Oczywiście odkładam do dokładniejszej analizy i aż tak się nie upieram. :-)

    księżyc zza drzew--
    w zimnej sypialni nagie
    gałęzie


    Tak, chodziło o cienie gałęzi.
    Pełnia tego wieczoru była przepiękna. :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. księżyc zza drzew —
    w moim zimnym pokoju
    nagie gałęzie


    Piękne haiku; ładnie współgrają "nagie gałęzie" z "zimnym pokojem" - nie ma tu słowa o zimie, a jednak wiadomo, że ona jest i zagarnia wszystko wokół. Zimny jest pokój, zimno jest drzewu pozbawionym liści. Wydaje się, że drzewo "wchodzi" do pokoju, aby choć trochę się ogrzać, ale tam też zastaje zimno...

    Kolejny piękny obraz, Madzik.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ładna interpretacja Aniu :-). Bardzo dziękuję. Aż chce się zapytać "skąd Pani to wie?" ;-).

    Serdeczności,
    Magda :-))

    OdpowiedzUsuń
  5. Podpisuję się pod komentarzem Ani. Świetne haiku Madzik.

    Kasia P.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję Kasiu :-)

    Cieszę się i pozdrawiam,
    Magda

    OdpowiedzUsuń