Poszukałam. Chodziło mi o "Noc na Ukrainie zimą" Chełmońskiego. Nie wiem dlaczego, ale przede wszystkim zapamiętałam bezkres śniegu po prawej stronie obrazu. O te pole mi chodziło. Na pewno jest po sam horyzont.
To haiku jest tak obrazowe, że ilustrowanie go obrazem jest bardzo trudne, przynajmniej dla mnie. Czasem trafiam na tak silne haiku, że obraz nic mu nie dodaje, tak jest w tym przypadku, albo takie ciekawe zdjęcie że dodawanie haiku tworzy przegadanie.
Znalazłem w internecie zdjęcie które ma ten sam nastrój co Twoje haiku. http://www.kresowastajnia.pl/index-1.php?art=419&start=0&irek=401 Jednak połączenie ich zepsułoby efekt, coś byłoby przegadane.
Agnieszko, cieszę się, że moje haiku przywołało u Ciebie obraz jaki zapamiętałaś u Chełmońskiego. Ma z nim trochę wspólnego, chociaż mi nie tylko o bezkres chodziło, czego na pewno się domyślasz. :-)
Zgadzam się z Tobą Adamie. Nie szukałam nawet żadnego obrazu w necie dla tego haiku. Zimowe pole, o którym piszę nie umiałabym zilustrować. Ja sobie o nim tylko właśnie tak pomyślałam, patrząc na nie przez okno.
Dziękuję za ładny komentarz. Magda :-)
P.S. Obejrzałam zdjęcie, do którego podałeś link. Nie-sa-mo-wi-te! Piękne.
Podam do niego szybki link, aby łatwiej było je obejrzeć.
Madzia, teraz sobie myślę, że zupełnie niepotrzebnie się zafiksowałam na szukaniu tego obrazu. Bo to było takie całkiem moje widzenie związane ze wspomnieniem, a haiku jest właśnie piękne przez to, że każdy widzi to, co ma sam zobaczyć.
Agnieszko, serdecznie dziękuję za życzenia i też życzę Ci wiele, wiele radości.
Jeśli chodzi o haiku, to w ogóle nie przejmuj się. Czasem coś nie wiadomo jak i kiedy się przyczepi i koniec. Poza tym każdy ma prawo patrzeć jak chce, albo co czuje w danym momencie.
Madziu nastrojowe haiku pełne zadumy. Też za mną chodzi ten obraz. Chyba Chełmońskiego. Potem poszukam, bo teraz wracam do gotowania:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Agnieszka
Agnieszko,
OdpowiedzUsuńjeśli Chełmoński, to tylko(?) "Kuropatwy".
Zresztą i Karol (na forum) miał takie skojarzenia.
Dzięki - Magda :-)
Poszukałam. Chodziło mi o "Noc na Ukrainie zimą" Chełmońskiego. Nie wiem dlaczego, ale przede wszystkim zapamiętałam bezkres śniegu po prawej stronie obrazu. O te pole mi chodziło. Na pewno jest po sam horyzont.
OdpowiedzUsuń:)A.
To haiku jest tak obrazowe, że ilustrowanie go obrazem jest bardzo trudne, przynajmniej dla mnie. Czasem trafiam na tak silne haiku, że obraz nic mu nie dodaje, tak jest w tym przypadku, albo takie ciekawe zdjęcie że dodawanie haiku tworzy przegadanie.
OdpowiedzUsuńZnalazłem w internecie zdjęcie które ma ten sam nastrój co Twoje haiku. http://www.kresowastajnia.pl/index-1.php?art=419&start=0&irek=401
Jednak połączenie ich zepsułoby efekt, coś byłoby przegadane.
Pozdrawiam,
Adam
Agnieszko,
OdpowiedzUsuńcieszę się, że moje haiku przywołało
u Ciebie obraz jaki zapamiętałaś u Chełmońskiego.
Ma z nim trochę wspólnego, chociaż mi nie tylko o bezkres chodziło, czego na pewno się domyślasz. :-)
Pozdrawiam - Magda
Zgadzam się z Tobą Adamie.
OdpowiedzUsuńNie szukałam nawet żadnego obrazu w necie dla tego haiku. Zimowe pole, o którym piszę nie umiałabym zilustrować. Ja sobie o nim tylko właśnie tak pomyślałam, patrząc na nie przez okno.
Dziękuję za ładny komentarz.
Magda :-)
P.S.
Obejrzałam zdjęcie, do którego podałeś link.
Nie-sa-mo-wi-te! Piękne.
Podam do niego szybki link, aby łatwiej było je obejrzeć.
Madzia, teraz sobie myślę, że zupełnie niepotrzebnie się zafiksowałam na szukaniu tego obrazu. Bo to było takie całkiem moje widzenie związane ze wspomnieniem, a haiku jest właśnie piękne przez to, że każdy widzi to, co ma sam zobaczyć.
OdpowiedzUsuńUtwór jest piękny, posyłaj go w świat.
Magdo, radosnych Świąt życzę:)
OdpowiedzUsuńA.
Agnieszko,
OdpowiedzUsuńserdecznie dziękuję za życzenia
i też życzę Ci wiele, wiele radości.
Jeśli chodzi o haiku, to w ogóle nie przejmuj się.
Czasem coś nie wiadomo jak i kiedy się przyczepi
i koniec. Poza tym każdy ma prawo patrzeć jak chce, albo co czuje w danym momencie.
Świątecznie pozdrawiam,
Magda :-)